poniedziałek, 12 stycznia 2015

Nowy Rok, nowe plany, emocje, strategie...

Witajcie z poślizgiem w Nowym Roku! :)

Wczoraj Bubinka skończyła 3 lata! Była impreza, byli goście, życzenia, prezenty, tort ze świeczkami, "Sto lat!", fantastyczna zabawa. A dziś już pojechała na 4 dni w góry... bez mamy. Tylko z tatą i dziadkami. Moja duża dziewczynka. Już tęsknię! Ale też korzystam z tego, że jej nie ma a Jadziucha śpi i nadrabiam blogowe zaległości.

Ten czas chcę też wykorzystać na przemyślenie i poukładanie sobie naszych relacji. Ostatnio bywa ciężko. Bubinka czasem nie radzi sobie z emocjami, wpada w histerie, obraża się, buntuje, strzela focha. Myślę, że w ten sposób odreagowuje pojawienie się Jadzi. Bardzo kocha siostrę i nie robi jej krzywdy, wręcz przeciwnie, ale zdarza jej się mi robić na złość, by zwrócić na siebie uwagę. Mnie to potem też irytuje i często krzyczę, mówię rzeczy, których nie powinnam a potem żałuję. Często przy takich akcjach czuję się bezsilna. Wiem, że wtedy najlepiej działa przytulenie i ochłonięcie z nerwów, choć szczerze nie mam wtedy ochoty na czułości. Ale zmuszam się i to faktycznie dobrze robi nam obu. Bo przecież kocham tę moją córeczkę. Więc właśnie teraz mam czas na pozałatwianie kilku spraw i opracowanie jakiejś strategii naprawczej dla naszej relacji.

Postanowienia noworoczne? Będzie mnie mniej w internecie, za to będę bliżej moich córeczek. Bo to jest naprawdę ważne!

1 komentarz:

  1. Znam dobrze nerwy i emocje starszego dziecka. Czasem tracę cierpliwość i źle się z tym czuję. Obiecuję sobie poprawę, ale różnie z tym bywa... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń