Jeśli podziwialiście długość włosów Bubinki to mam złą wiadomość. Matka dorwała nożyczki!
To nie całkiem świeża nowina, bo to zadziało się już ponad tydzień temu, ale ja oczywiście spóźniona jestem z ogłoszeniem takich wieści na blogu. Kiedy ja się w końcu ogarnę? Mniejsza z tym. Stało się.
Lubię długie włosy u dziewczynek i podobała mi się Bogusia w kucykach, ale ona sama po okresie zafascynowania kitkami zupełnie zmieniła o nich zdanie i gumki nie wytrzymywały na włosach dłużej niż kilka minut. Wolała nosić rozpuszczone, ale jednocześnie denerwowała się, kiedy pasma zachodziły jej na twarz i zasłaniały oczy. Ja też już nie mogłam na to patrzeć, bo jak się tak rozczochrała, to wyglądała dość niechlujnie. Dość tego!
Zaproponowałam obcięcie włosów, na co Buba zareagowała entuzjastycznie. Powiedziałam jej, że jak obetnę, to już nie będzie można zrobić kucyków. Zawahała się chwilkę, pomyślała i zdecydowana odpowiedziała: "Kucyki nie. Obciąć." No to obcięłam.
Przyznam się, że robiłam to pierwszy raz a umiejętności fryzjerskich nie mam wcale, ale muszę przyznać, że efekt moich eksperymentów wyszedł całkiem nieźle. Oto nowa fryzura Bubinki:
Jestem zadowolona. Bogusia chyba też, bo ani na chwilę nie żal jej było długich włosków. W końcu nic jej nie przeszkadza. Jest wygodnie.
Ja oczywiście z sentymentu spakowałam obcięte kosmyki do koperty i zostawiłam na pamiątkę ;)
super wyszło. Mój pisklak strasznie oporny , nożyczek się boi ;)
OdpowiedzUsuńMiałam podobną fryzurkę w jej wieku. I przez wiele lat w szkole. Teraz za to noszę długie :)
OdpowiedzUsuńale ma piękną fryzurę ;)
OdpowiedzUsuńWow! Super ma fryzurkę!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie to zrobiłaś. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Oj kochana... po co wydawac na fryzjera. Przes świętami wpadam do ciebie na ostre cięcie :p
OdpowiedzUsuńpiękne cięcie mega modne i pewnie wygodne :)
OdpowiedzUsuńFryzurka śliczna. Jestem w mega szoku, że to Twój debiut fryzjerski jest :)
OdpowiedzUsuńMasz talent! Bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuń