Witajcie w Nowym Roku! Co u nas nowego? Ano święta minęły całkiem przyjemnie. Wigilię spędziliśmy jak co roku u moich rodziców piętro niżej. W pierwsze święto byliśmy u teściów a drugie znów u rodziców. Jedzenie smakowało, prezenty trafione, rodzinna atmosfera. Tak jak lubię.
Bogusia dostała od babci sukienkę z Hello Kitty, więc problem kreacji na drugie urodziny rozwiązany. A jak już sukienka, to poszłam za ciosem i zamówiłam u siostry tort urodzinowy z kotkiem a sama wyprodukowałam tematyczne zaproszenia. Tak się prezentują
Sylwestra spędziliśmy na domówce u siostry. Były trzy pary z dziewczynkami (14, 23 i 26 miesięcy). Spokojna imprezka bez szaleństw. Jedynie dzieciaki wyszalały się w zabawie i padły jakoś po 21:00. Bubinka się obudziła tuż przed północą na mleczny toast, ale jak zaczęli strzelać fajerwerkami to już smacznie spała przy piersi. Ja siłą rzeczy powitałam więc Nowy Rok w łóżku. Kuzynka i koleżanka przespały huki niewzruszone.
Co do noworocznych postanowień, w tym roku mam jedno - nic nie postanawiać ;) Ten rok zapowiada się niełatwo, ale ciekawie. Jestem podekscytowana i pełna nadziei. Ufam, że wszystko będzie dobrze i w sierpniu szczęśliwie powitamy nasze maleństwo na świecie.
Sto lat dla Buby no i już chyba trzeci raz - gratulacje i uściski dla Ciebie :*
OdpowiedzUsuńGratulacje:)
OdpowiedzUsuńGratulacje ! Ja byłam pewna na 100% po wpisie z 17 grudnia ;) Z pewnością nie będzie łatwo, ale na pewno będziesz miała łatwiej niż Ja. Myśl o trzecim dziecku szybko poszła w dal. Jeszcze raz gratuluję!
OdpowiedzUsuńPozdr.
arg.
Gratulacje Aniu! :)
OdpowiedzUsuńOjej, to wspaniale wieści! Gratuluję! Zatem zdrowego tego roku!
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam :)
OdpowiedzUsuńGRATULACJE
OdpowiedzUsuń