wtorek, 18 marca 2014

Siedem kobiet - jedna misja

Siedem kobiet, mam, blogerek z różnych stron Polski, z różnymi przekonaniami, z różnymi życiorysami... Połączyła je pasja i potrzeba misji. I tak oto te siedem kobiet urodziło jedno dziecko - niezależny magazyn - Kwartalnik Laktacyjny.

Wczoraj ukazał się pierwszy numer naszego pisma. Jest dostępny za darmo w internecie na platformie ISSUU. Dokładnie TU.

ttp://bit.ly/KWARTALNIK1

Pracowałyśmy nad nim intensywnie od końca stycznia. Zbierałyśmy materiały, pisałyśmy artykuły, konsultowałyśmy je merytorycznie ze specjalistami, robiłyśmy zdjęcia, opracowywałyśmy szatę graficzną itd. W międzyczasie powstała też strona internetowa Kwartalnika a od samego początku jesteśmy aktywne na Facebooku a nasz profil ma już w tej chwili ponad 1200 fanów.

Znalazłyśmy sympatię w środowiskach związanych z promocją karmienia piersią, wśród położnych, doradców laktacyjnych, doul, szkół rodzenia. Codziennie otrzymujemy wiele maili z gratulacjami, z dobrym słowem od matek takich jak my, dla których ten temat też jest ważny, które na co dzień spotykają się z pogardliwym spojrzeniem, brakiem zrozumienia, wsparcia, z szerzeniem mitów i jawnym upokarzaniem. Piszą do nas matki ze swoimi problemami z karmieniem. Cieszymy się, że zyskałyśmy zaufanie, że jesteśmy potrzebne. Te wszystkie reakcje upewniają nas w tym, że robimy coś dobrego i coś ważnego.

Oczywiście nie brak też i głosów krytyki. Ludzie zarzucają nam np. brak odpowiednich kwalifikacji. No tak, nie jesteśmy ekspertkami. Jesteśmy tylko mamami. Każda z nas ma doświadczenie w karmieniu, jedne kilkunastomiesięczne, inne ponad trzyletnie. Jednak temat karmienia naturalnego jest dla nas tak ważny, że wiedzę czerpiemy też z innych, wiarygodnych źródeł. Czytamy książki, dokształcamy się, konsultujemy się ze specjalistami z tej dziedziny. Same, na tyle, ile potrafimy, już od dawna pomagamy innym mamom, naszym znajomym i tym mniej znajomym. Ale to dla nas też mało. Ania studiuje logopedię. Niedawno Aliszia ukończyła kurs podstawowy i została doulą. Wkrótce Hafija będzie się kształcić na promotora karmienia piersią. Chcemy być i śmiem twierdzić, że już jesteśmy bardziej wiarygodne od wielu lekarzy, którzy niestety po ukończeniu studiów nie dokształcają się, nie szukają aktualnej wiedzy na temat karmienia naturalnego a i na studiach niewiele godzin poświęcili temu zagadnieniu. Przykra prawda, ale to właśnie oni, ludzie wykwalifikowani, z dyplomem, w wielu wypadkach szerzą bzdury.

Zarzuca nam się też terror laktacyjny. Ale ja mogę jedynie powtórzyć za Wiewi00rą: "mówienie o terroryzmie laktacyjnym w tym kraju, w zalewie krowo-puszkowej propagandy w mediach, szkołach rodzenia, szpitalach i przychodniach, przy zerowym wsparciu dla KP ze strony Państwa, w świetle dramatycznie niskich statystyk dot. naturalnego karmienia niemowląt - jest szczytem hipokryzji." Temat rzekomego terroru piersiowego jest tak fantastyczny, że aż poświęcę mu osobny wpis. My nie terroryzujemy. My wspieramy, zwiększamy świadomość, szerzymy wiedzę.

Cieszę się, że mogę brać w tym udział. Dziś, czytając pierwszy numer Kwartalnika, jestem dumna z tego przedsięwzięcia. Udało się. 70 wartościowych stron. A to dopiero początek. Ledwo zamknęłyśmy pierwszy numer a już pracujemy nad kolejnym. Mamy masę pomysłów na artykuły, felietony, wywiady. Praca wre!

Dziękuję Dziewczyny! Bez Was to by się nie udało. Jesteście wspaniałe!

5 komentarzy:

  1. czy można go wydrukować? bo chętnie bym sobie poczytała na spacerze

    OdpowiedzUsuń
  2. świetnie, że promujecie KP
    to temat rzeka, więc nie muszę Wam życzyć inspiracji i ciekawych tematów. Życzę jednak siły, konsekwencji w działaniach i jak najwięcej pozytywnych recenzji owoców Waszej pracy
    numer 1 KL jest świetny, dziękuję za ciekawe czasopismo

    OdpowiedzUsuń
  3. Anula to zaszczyt byc w tej redakcji! Dzięki :*

    OdpowiedzUsuń