wtorek, 1 kwietnia 2014

Stworzony dla ochrony po karmieniu piersią

Dawno nie było nic z cyklu reklamowego. Pora więc napisać coś o reklamie, która jakiś czas temu mnie oburzyła. Mowa tu o nowej reklamie mleka modyfikowanego Nan Pro 2 od Nest.


Na początku spotu widzimy sielankowe obrazki. Falujący ciążowy brzuszek, który mama głaszcze z miłością. W tle bicie serca, choć raczej nie jest to serce dziecka (zbyt wolne tempo). Później już nowo narodzony maluch jest myty pod kranem i trafia w ręce wzruszonej mamy. Niemowlak przytulony do matczynej piersi ssie spokojnie. Słyszymy słowa: "Od samego początku karmiąc piersią najlepiej chroniłaś swoje dziecko."

Kolejne zdanie wybudza nas z tego cudownego snu: "Teraz, kiedy ma sześć miesięcy, może Ci w tym pomóc Nan Pro 2, który zawiera bakterie bifidus BL, jak w mleku mamy, oraz immunoskładniki pomagające wspierać naturalną odporność."

Ale, że co? Ale, że jak? To przepraszam bardzo, po sześciu miesiącach matczyne mleko już nie ma mocy ochronnej? Nie daje rady, że trzeba mu pomóc mieszanką? Nie no, przecież skoro Nan ma bakterie takie jak w mleku mamy, to mleko mamy tym bardziej je ma! Zachodzę w głowę, jak to się dzieje, że sztuczne mleko wspiera naturalną odporność...

Najbardziej wkurza mnie w tej reklamie właśnie to ustalenie zdecydowanej granicy sześciu miesięcy, jako najodpowiedniejszego czasu na zakończenie naturalnego karmienia. Już wolę wersję "gdy zdecydujesz się przestać karmić piersią".

Napis na końcu tego 30-sekundowego spotu: "Nest rekomenduje karmienie piersią, które jest najbardziej właściwym sposobem karmienia niemowlęcia" pokazany na tle puszki mleka i butelki z gotową mieszanką daje totalnie sprzeczny przekaz i jest tam jedynie dlatego, że być musi... Ogarnia mnie pusty śmiech.

15 komentarzy:

  1. Żenująca ściema sprzedawana społeczeństwu. naturalna odporność... wolne żarty

    OdpowiedzUsuń
  2. A mi się chce płakać, nie śmiać. Ta reklama jest "dobra" tzn. Sprawia, że przyszła mama się wzrusza i w to wierzy. To jest koszmar.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dodatkowo mi się wydaje, że sposób jak reklama jest zrealizowana (slow-motion i efekt rozmycia obrazu) ma bardzo grać na emocjach odbiorców. Słowa wprost skierowane są do matki, która skoro dba o dziecko i je kocha powinna wspierać jego odporność i zdrowie. A jak to zrobić, oczywiście najlepiej jest podać mm. Ten napis co do zalecania kp jest chyba też malutkim drugiem na dole ekranu. Też mnie irytują takie teksty, że po 6tym miesiącu w czymś kobietę trzeba wspierać, że mm ma coś jak mleko mamy. Myślę, że w przypadku wielu kobiet (szczególnie bardzo młodych mam) to może spowodować sięgniecie po mm oraz zaprzestanie kp.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie wiem czemu z góry zakłada się że matki są głupie i nie mają swojego rozumu. Przecież to tylko reklama, to jak z płatkami nestle czy innymi, które są "najlepsze" na śniadanie. Każdy to widzi, a nikt nie wierzt mimo iż pokazywana jest radosna rodzinka z idealnymi dziećmi. Przecież każdy ma swój rozum, a to, że mleko modyfikowane zostaje przedstawione tak, a nie inaczej nie sprawi od razu, że matki przestaną karmić z dnia na dzień, no chyba że wcześniej podjęły taką decyzję. A jeśli tak to wątpię, że przekonała je do tego idealność mleka modyfikowanego. Ja będąc w ciąży zupełnie nie zwracałam uwagi na tego typu reklamy, co najśmieszniejsze mając dziecko również i watpie że matka w ciąży czy tez matka noworodka/ niemowlaka, ma czas i chęci na analizę kiepskich reklam.

    OdpowiedzUsuń
  5. 6 m-cy dlatego, że tyle do niedawna trwał urlop macierzyński i wydaje mi się, że na tej podstawie robione są te reklamy. Ciebie irytuje mleko modyfikowane, a innych to że dwuletnie dziecko nie wie co to nocnik czy ubikacja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od ponad roku mamy mogą nawet rok być z dziećmi w domu. Reklama jest z tego roku, więc półroczny urlop macierzyński ma się tu nijak. A nawet jak mama wraca po 6 miesiącach do pracy, wcale nie musi odstawiać dziecka od piersi. Mnie nie irytuje mleko modyfikowane samo w sobie. Mnie irytuje wprowadzanie w błąd, przekazywanie nieprawdziwych informacji. A coś takiego ma miejsce w tej reklamie, bo sugeruje się, że po 6 miesiącach mleko mamy nie ma już właściwości wspomagających odporność dziecka a to nieprawda. A o dwuletnim dziecku nie znającym nocnika czy ubikacji to chyba przytyk osobisty... Będzie o tym osobny post. Stay tuned drogi anonimie :)

      Usuń
  6. Mnie ta reklama ani ciepli ani ziębi. Każda mama zrobi jak uważa. Bardziej mnie irytuje dlaczego reklamy czegokolwiek do czyszczenia kończą się "Sprawdź sama"? A nie Sprawdźcie sami? Ela

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, na to też zwróciłam uwagę. Irytuje mnie to.

      Usuń
  7. Ponieważ producenci mm mają zakaz reklamowania mleka początkowego ratują się tym późniejszym po 6 miesiącu bo wtedy też zaczyna się zazwyczaj wprowadzanie innych pokarmów i myślę że w związku z tym próbują przemycić dla niepoznaki że ich produkt będzie pomocny. Mnie osobiście bardzo denerwują te reklamy. I mówienie że każda mama ma swój rozum uważam w tej kwestii niezbyt istotny. Nasze matki w większości karmiły nas mm, w tv w filmach serialach podaje się dzieciom butelki i jeszcze te wszechobecne reklamy opowiadające jakie to mleko modyfikowane jest cudowne w szpitalach zaraz po narodzeniu dokarmia się noworodki wmawiając matką że mają "mało mleka". Współczesne kobiety są zagubione, nie wiedzą co jest lepsze bo teraz przecież karmienie mm jest takie "normalne" - spytałam niedawno koleżankę jak jej siostra karmi, odpowiedziała mi że właśnie "normalnie" mm. Karmienie piersią nie jest promowane a już tym bardziej długie karmienie. Więc "rozum" nie odgrywa tu głównego przewodnika w podejmowaniu decyzji ale to że od kilkudziesięciu lat w nas kobietach zaszczwpiono bardzo wiele niepewności w związku z możliwością wykarmienia potomka własnym pokarmem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak jak piszesz. Niby mamy swój rozum, ale sposób myślenia o różnych sprawach podyktowany jest tym, w jakiej kulturze żyjemy, co jest powszechnie uważane za normalne a to się bierze właśnie z bombardowania społeczeństwa tego typu przekazami, reklamami, sposobem karmienia w serialach, filmach, bajkach, w książkach dla dzieci, w zestawach lalka + butelka, wreszcie w radach mam, babć czy nawet lekarzy, którzy zalecają odstawienie dziecka po 6, 9 czy 12 miesiącach, bo mleko już wtedy bezwartościowe. A lekarz to autorytet, więc chyba ma rację. Powodem pewnie jest też zmiana modelu rodziny. Kiedyś było więcej rodzin wielodzietnych. Nastoletnie dzieci niejednokrotnie widziały, jak mama karmi piersią ich młodsze rodzeństwo, nierzadko nawet kilkuletnie i oswojone były z tym widokiem. A dziś dzieci nie mają wiele okazji do oswojenia się z widokiem karmiącej kobiety. Potem, kiedy wreszcie się z tym konfrontują, wydaje im się to niesmaczne, obleśne wręcz a karmienie chodzącego i gadającego brzdąca to już patologia. Bo przecież "normalne" jest, że najpóźniej po roczku zamienia się pierś na butelkę.

      Usuń
  8. mnie tez wkurza ta reklama,ze po skonczeniu 6 mcy cos ma mamie " pomoc" w karmieniu dziecka,jakby z gory wciskali kit,ze po 6 mcach trzeba pomoc,bo mleko mamy nie wystarcza. noz sie w kieszeni otwiera.

    OdpowiedzUsuń
  9. gdyby można było pokazywać cycki w TV tak po prostu, pewnie by reklamowano karmienie piersią. niestety gołe cycki to pornografia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Koszmar. Dobrze, że jestem za granicą i że nie mam tv...

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja nie oglądam telewizji bo od wielu lat nic mądrego w niej nie widziałam, także nic mnie nie szczypie i nic nie mierzi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Widziałam ostatnio tę reklamę i miałam wielką ochotę pójść i wyrzucić Nan 2 z szafki. Nie zrobiłam tego tylko dlatego, że Maluch musiałby głodować ;)

    OdpowiedzUsuń