Nie
zauważyłam końca świata. I rozczarowana nie jestem. Żyjemy dalej i
cieszymy się nadchodzącymi świętami. Ostatnie prezenty kupione.
Popełniłam też wczoraj zaproszenia na roczek. Wyszły o tak:
Dzisiejszy
poranek spędzam robiąc ostatnie przedświąteczne porządki. Małżonek mój w
pracy, więc jakoś sama się muszę z tym uporać. Jego zadanie na dziś to
kupno choinki po drodze z roboty. Potem ratatuja na obiad a później
wysyłam męża i córę do dziadków a ja się odprężę tworząc kolejne ozdoby
choinkowe. A jak starczy mi czasu, to jeszcze prezenty popakuję.
Zapowiada się całkiem przyjemny dzień :)
I ja sama staram sie ogarnąć to co zostało czyli prawie wszystko :-)) moje szkraby pieknie mi pomagają :-) dbaja o to by mama miała pracę do samych świąt :-)))
OdpowiedzUsuńPiękne te zaproszonka.
OdpowiedzUsuńpiękne kartki. Powodzenia i Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuństrasznie mi się podobają te zaproszenia. Wszyscy dookoła są tacy kreatywni i pe lni zapału a ja nic nie robię...
OdpowiedzUsuńPiękne zaproszenia!! Też myślę nad czymś podobnym ( ze zdjęciem córeczki), mam nadzieję, że znajdę na to czas..
OdpowiedzUsuńpozdrowionka!:)