sobota, 1 grudnia 2012

Adwent

Jutro zaczyna się adwent. Nasz niezwykle skromny wieniec adwentowy już stoi na stole.


Jutro jeszcze przy okazji nabożeństwa kupię kalendarz adwentowy. Ale nie taki z czekoladkami (choć i taki Bubinka już ma), ale taki zeszyt z zadaniami. Wydawnictwo Augustana wydaje taki już od kilku lat. Najpierw kupowałam dla siostry, teraz kupię dla siebie i Bogusi. Ona jeszcze za mała na te zadania, ale w tym roku to ja je będę wykonywać z jej udziałem a i będzie to jakaś inspiracja na przyszłe lata, kiedy to zamierzam sama zrobić kalendarz dla córki, właśnie taki z zadaniami.

Chcę, aby okres przedświąteczny nie był tylko czasem zabiegania, pogonią za prezentami, przewracaniem domu do góry nogami przy okazji generalnych porządków. Pomysły na prezenty już mam i powoli się zaopatruję. Mieszkanie sprzątam od miesiąca po trochu przy okazji pozbywając się niepotrzebnych rzeczy. Sama zrobię ozdoby choinkowe. Chcę jednak w tym roku przeżyć adwent przede wszystkim duchowo. Mniej Facebooka, więcej czasu ze sobą, z mężem i córką. Więcej czasu na modlitwę i lekturę Biblii. Więcej czasu na refleksję ale i na radosne oczekiwanie.

Zapraszam do włączenia się w akcję Inny Adwent.

1 komentarz: