Dzisiaj Pamiątka Umarłych. Czas zadumy i refleksji, pełen
wspomnień o bliskich, których już z nami nie ma. Na 11:00 jedziemy na
nabożeństwo. Po obiedzie pojedziemy z rodziną na cmentarze.
Mówią, że halloweenowe przebieranki, straszenie i zabawy z duchami pomagają dzieciom oswoić się ze śmiercią. Ci sami zwykle uważają, że zabieranie dzieci na cmentarze, szczególnie w tym dniu, to nieporozumienie. Jak dla mnie to kompletna bzdura! Kompletnie nie tak! Ze śmiercią nie ma się co bawić. Trzeba traktować ją poważnie! Ale nie demonizować. Po prostu traktować jako coś naturalnego. Rodzimy się, żyjemy jakiś czas i umieramy. Taka jest kolej rzeczy. Uważam, że właśnie przez odwiedzanie razem grobów bliskich, opowiadanie o nich, o tym jak żyli i że już umarli i nie ma ich wśród nas, pozwala oswoić się dzieciom z myślą, że tak to już jest. Myślę, że nam wierzącym, jest łatwiej, Bo wierzymy, że śmierć nie jest końcem. Wierzymy, że potem też jest życie, życie wieczne. I ufamy, że bliscy, którzy umarli, są już w niebiańskim Królestwie i że my też tam będziemy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz