Jak pisałam ostatnio, przeszliśmy już jeden małżeński kryzys. To było dwa lata temu, trwało około pół roku i było bardzo poważnie. Niemal się nie rozstaliśmy. Dzięki Bogu udało się odbudować wzajemne zaufanie, choć nie było to łatwe. W przepracowaniu tej sytuacji pomogła mi trochę książka Ute Horn "Kryzys szansą od Boga".
zdjęcie ze strony wydawnictwa (www.edycja.pl)
Kupiłam ją, bo zainteresował mnie tytuł. Gdy po kilku miesiącach od
kryzysu zaczęłam zastanawiać się nad tym wszystkim, robić bilans zysków i
strat, tak właśnie pomyślałam o tej sytuacji, która mnie
spotkała, jako o "szansie danej od Pana Boga po to, by dzięki niej móc
spotkać i zarazem odmienić samą siebie" (por. Ute Horn, "Kryzys
szansą od Boga", str. 8). Ute w swojej książce opisuje różne sytuacje
kryzysowe i daje cenne wskazówki, jak przetrwać trudne chwile. Przeanalizowałam je na nowo i przeszłam swoistą terapię. To było mi bardzo potrzebne.
Książka nie tylko o kryzysie w małżeństwie, ale i wielu innych kryzysach w życiu. Pozycja dla każdego. Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz