środa, 4 lipca 2012

W poszukiwaniu karmnika

Kompletując wyprawkę dla mającego narodzić się dziecka potrzeba też kilku rzeczy dla świeżo upieczonej mamy. Szczególnie, jeśli kobieta chce karmić piersią, konieczny staje się biustonosz do karmienia (potocznie zwany karmnikiem). Jak wybrać dobry biustonosz i kiedy się w niego zaopatrzyć?

Z zakupem biustonosza do karmienia spieszyć się nie trzeba. Piersi powiększają się w ciąży nawet o kilka rozmiarów. Po porodzie powiększają się jeszcze bardziej. Nie warto więc kupować karmnika przed narodzeniem się dziecka, bo kiedy będzie już potrzebny, może okazać się za mały. W szpitalu można obyć się bez stanika. Laktacja nie jest jeszcze tak rozhulana, żeby potrzebne były wkładki laktacyjne a więc i biustonosz jest zbędny. Później przychodzi nawał pokarmu i piersi robią się ogromne, twarde i ciężkie. Okropnie wspominam te dni. Moje piersi były tak wielkie, że miałam trudność z dopięciem guzików koszuli nocnej i tak ciężkie, że nie umiałam się wyprostować a kręgosłup bolał okrutnie. Wtedy co prawda biustonosz się przydaje, ale to też jeszcze nie czas na zakup karmnika. Gdyby kupić go teraz, to za kilka lub kilkanaście dni może okazać się za duży. Na ten czas świetnie sprawdzi się typ sportowy. Jest wygodny, rozciągliwy i nie uwiera. Kiedy nawał minie, piersi nieco zmniejszą swą objętość, wtedy można udać się na stanikowe zakupy.

Przy wyborze biustonosza do karmienia ważny jest oczywiście odpowiedni rozmiar. Nie wybierajcie w ciemno rozmiaru sprzed ciąży a nawet z czasów ciąży. Warto jeszcze raz dobrze się pomierzyć. Są kobiety, którym piersi powiększają się znacznie (np. mi z 70D przed ciążą do 75H teraz), takie, którym powiększają się nieznacznie. Nielicznym rozmiar wcale się nie zmienia. Kiedy już znamy swój nowy rozmiar warto też zwrócić uwagę na kilka drobiazgów. Zapięcie miseczki powinno być proste, żeby można było poradzić sobie jedną ręką i ciche, żeby klik zapinanego po karmieniu biustonosza nie obudził maluszka, który ledwo co zapadł w sen. Druga sprawa, czy stanik ma fiszbiny? Wygodniejsze są te bez (szczególnie do spania), ale przy większych rozmiarach ciężko taki dostać. Ja mam niestety z fiszbinami i używam ich na dzień. Na noc służą mi staniki sportowe. Kolejna sprawa to miseczki, czy są z jednego kawałka materiału czy mają jakieś szwy biegnące przez środek. Niestety większość ma a to może podrażniać wrażliwe brodawki, poza tym wkładka w takim staniku odznacza się bardziej. Wygodniejsze są te z jednolitą miseczką. I na koniec kwestia estetyczna. W biustonoszu do karmienia przede wszystkim liczy się wygoda, ale można wybrać też modele bardziej sexy z koronką, w różnych wzorach i kolorach, nie całkiem zabudowane itp. Co komu pasuje.

Ja mam 4 karmniki. Model Alles Mama New biały i czarny. Z fiszbinami i miseczkami przeszytymi przez środek i z koronką. Niestety to jego wady, ale wybrałam go, bo jest nie całkiem zabudowany i nadaje się do większych dekoltów. Wygląda bardzo ładnie. Mam też model Mama Dalaja również biały i czarny. Tu miseczka jest jednolita, ale bardziej zabudowana. Polecam oba modele. Podoba mi się też model Mitex Amam - bawełniany, bez fiszbin. Niestety dostępny tylko do miseczki G.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz