środa, 9 stycznia 2013

Dlaczego po roku warto odstawić dziecko od piersi?

Zabrałam się za czytanie kolejnej książki Heidi Murkoff. Tym razem czas na pozycję "Drugi i trzeci rok życia dziecka". Miałam już "W oczekiwaniu na dziecko" i "Pierwszy rok życia dziecka" i uważam te książki za bardzo dobre i pomocne. Jakiekolwiek bym nie miała pytania czy wątpliwości, w tych książkach znalazłam odpowiedzi. Jednak nie zgadzam się ze wszystkim. Szczególnie z tym, co tam piszą na temat karmienia piersią oraz na temat rozszerzania diety. Wiadomo, książka pisana przez amerykańskie autorki i wyczytać w niej można taki trend. "Karmienie piersią jest OK, ale tylko do roku. Potem od razu przejście na mleko krowie. Rozszerzanie diety zaczynamy od czwartego miesiąca."

A teraz takie kwiatki:
 
Pytanie: "Myślałam, że dzieci same wiedzą, kiedy już na dobre zrezygnować ze ssania piersi. Moja córeczka skończyła już rok i nie okazuje najmniejszego zniechęcenia do tej formy jedzenia."*

Fragment odpowiedzi: "Jeżeli będziesz czekać, aż twoja córeczka sama zdecyduje, że jest gotowa na bardziej dojrzałą formę odżywiania się płynami, to może to być bardzo długie oczekiwanie. Niektóre dzieci same rezygnują ze ssania piersi, zwykle pod koniec pierwszego roku życia, ale są i takie, które nigdy samodzielnie nie zdecydują się na ten krok."*

Jakoś nie chce mi się w to uwierzyć. Jeśli będę czekać, aż córka sama się odstawi od piersi, to może być tak, że jeszcze jako 30-latka będzie domagała się cyca i nie będzie gotowa na odstawienie? I w końcu to i tak ja będę musiała podjąć za nią decyzję, bo ona może NIGDY się na to sama nie zdobędzie...

Inny przykład:

Pytanie: "Chciałabym kontyunuować karmienie mojego synka piersią jeszcze przez co najmniej rok. Dlaczego mam go zacząć odzwyczajać, jeżeli oboje jeszcze tego nie chcemy?"**

Fragment odpowiedzi: "Nie musisz wcale odstawiać go od piersi teraz. Chociaż czasami zaleca się odstawienie dziecka od piersi po skończeniu roku, nie jest to obowiązująca zasada. Podobnie jak decyzja o podjęciu karmienia piersią, jest to bardzo osobista decyzja. Niektóre mamy i ich dzieci wyrażają chęć kontynuowania karmienia piersią znacznie dłużej i uważają, że jest to cenne doświadczenie. Są jednak pewne czynniki, które należy wziąć pod uwagę przed podjęciem decyzji:"**

Po tym całkiem nieźle zapowiadającym się wstępie następuje wyliczenie czynników, które decydują o tym, że dłuższe karmienie piersią jest właściwie bezcelowe. Czytamy więc dalej m.in. to:

"Potrzeby odżywcze. Zarówno skład pokarmu kobiecego, jak i potrzeby odżywcze dziecka zmieniają się pod koniec pierwszego roku. Samo mleko matki nie zaspokoi wymagań odżywczych dziecka. Najświeższe badania wskazują, że dzieci, które są karmione piersią dłużej niż rok, rozwijają się gorzej niż te, które zostały odstawione od piersi po około dwunastu miesiącach. Chociaż istnieje potrzeba głębszych badań w tej dziedzinie, to jednak pewne jest, że mleko matki po roku nie ma już wartości odżywczych. Tak więc, jeśli zdecydujesz się karmić przez cały następny rok, nie możesz traktować swojego mleka jako głównego źródła żywienia dziecka lecz raczej jako niewielki dodatek."**

No większych bzdur dawno nie czytałam. Zgodzę się z tym, że SAMO MLEKO matki nie zaspokoi wymagań odżywczych rocznego dziecka, ale też przecież roczniak je sporo innych posiłków. Zastanawia mnie, jakie to NAJŚWIEŻSZE BADANIA wskazują, że dzieci na piersi rozwijają się gorzej niż te na mleku krowim. Autorka nawet nie podała źródła do tych badań. No i oczywiście ponad wszelką wątpliwość PEWNE JEST, że mleko kobiece po roku jest bezwartościowe... Cycki mi opadły...


* Heidi Murkoff, Sharon Mazel "Drugi i trzeci rok życia dziecka", str. 50
**  Heidi Murkoff, Sharon Mazel "Drugi i trzeci rok życia dziecka", str. 52

16 komentarzy:

  1. I mnie opadły, gdy to przeczytałam! Ile razy trąbiło się o tym, że mleko matki jest najbardziej wartościowe, ba! że jest wartością samą w sobie!
    Ale wiesz, w szkole rodzenia dowiedziałam się o 7-latce, która po powrocie ze szkoły sama podchodzi do mamy i "się obsługuje" - grunt, to nie przesadzić w żadną ze stron;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Głupoty! Moja mama karmiła brata do 3 roku życia i nie uważam tego za dziwne. W porównaniu do mnie (mnie karmiła piersią tylko 6 miesięcy) był okazem zdrowia aż do czasów przedszkolnych. I ja zamierzam karmić dłużej niż rok, chociaż wracam do pracy gdy mała będzie miała 11 miesięcy. M.R.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tia... no i taka matka czyta książkę, znajduje w niej mnóstwo mądrych rad, więc zakłada, że i te o kp są sensowne. A kobiety są często zagubione, instynkt im zdechł, otoczenie naciska na odstawienie, a tu jeszcze w mądrej książce to samo piszą...
    Czy nikt tych bzdur nie weryfikuje?

    OdpowiedzUsuń
  4. Buhahahaha co za geniusz!! Jaki jest rok wydania tej książki?

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja koleżanka karmiła do 3,5 roku córeczkę i gdyby jej samej nie odstawiła sądzę że by ciągła cyca dalej.. a 4-5 latka przy piersi to już chyba dziwnie wygląda..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie "dziwnie wygląda" to żaden argument za odstawieniem. Gdyby koleżanka poczekała jeszcze parę miesięcy, to dziecko odstawiłoby się samo. Nie ma możliwości, że dziecko będzie ssało do osiemnastki ;]
      Ja karmię czterolatkę i nikomu nic do tego :P

      Usuń
    2. ee, moja tam nie wyglada dziwnie. nie dziwniej niz wczesniej

      Usuń
    3. Mama Kangurzyca... ta dziewczynka jak ja widziałam tydzień od czasu jak nie ssała cyca, nie wyglądała jakby sama się chciała odstawić..

      Usuń
    4. Wiesz, to sprawa Twojej koleżanki. Ale musisz zrozumieć, że KAŻDE dziecko odstawi się samo, o ile dostanie taką szansę. Jedno wcześniej, inne później, ale KAŻDE bez wyjątku.
      Wmawia się nam tezę niczym nie popartą, że jak nie odstawimy na siłę, to dziecko nigdy nie zrezygnuje. A to jest kłamstwo i bzdura.
      :)
      Oczywiście nie zmuszam nikogo, aby wbrew sobie karmił trzy- czy czterolatka, ale nie dajmy sobie wmówić, że jest to coś niewłaściwego. I zawsze będę postulować, aby w temacie kp brać także pod uwagę zdanie i potrzeby osoby głównie zainteresowanej tematem, czyli dziecka.

      Usuń
    5. popieram!!! popieram Cię mamo Kangurzyco!!!!!

      Usuń
    6. Wiaty i oklaski załączam :)

      Usuń
  6. Bzdury. Normalnie ręce opadają.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bzduzra bzdura poganiana. Ja ostatnio usłyszałam, że dzicko powinno odstawić się od piersi gdy wyrośnie mu pierwszy ząb, bo tak robią zwierzęta :/

    OdpowiedzUsuń
  8. masakra! nie czytałam tej pozycji, tylko ich poprzednia i bardzo sobie ja chwalilam pominawszy realia, ktore nawet i mi w UK sa obce (plan porodu)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ech, Amerykańce i ich podejście :/ Szkoda słów. Też mam tę książkę i aż dziwne, jak porządnie zredagowane rady przeplatają się tam z bzdurami. Może to wina tłumaczenia?

    Inna sprawa, że wiedza specjalistów na temat KP jest często znikoma / przestarzała / czerpana niewiemskąd;/ Smutne :(

    OdpowiedzUsuń