czwartek, 21 lutego 2013

Wybór imienia

Wybór imienia dla dziecka to dla niektórych żaden problem, od lat mają swoje typy. Inni długo zastanawiają się i rozważają różne opcje. Warto wybrać odpowiedzialnie, bo imię to prezent na całe życie.

Ja od kilku lat miałam wybrane imiona dla dzieci. Długo był Paweł i Zofia. Później Jadwiga zmieniła Zofię. Kiedy już zaszłam w ciążę i wybór imienia dla dziecka stał się sprawą realną a nie jedynie gdybaniem moje typy się zmieniały co jakiś czas. Początkowo chciałam Natalkę, później do brzuszka mówiłam Michałku, bo miałam przeczucie, że będzie synek. Mąż proponował Madzię, a zaraz po USG, na którym dowiedzieliśmy się, że będziemy mieli córkę, wspominał o Emilce.

Na drugi dzień po tym badaniu pojechaliśmy na kilkudniową wycieczkę do Sandomierza i tam mieliśmy w końcu czas, by usiąść i na spokojnie podjąć decyzję. Wzięłam kalendarz, kartkę i długopis. Czytałam po kolei imiona z kalendarza i zapisywałam te, które spodobały się mnie lub mężowi. I tak powstała lista dwudziestu kilku imion żeńskich. Nadszedł etap eliminacji. Wykreśliliśmy wszystkie bardzo popularne imiona. Wszystkie te, które już występują w naszych rodzinach. Wszystkie, które podobały się mi a mężowi nie i wszystkie, które podobały się jemu a mi nie. Zostało kilka imion, z których odpowiedzialny tata wybrał jedno - Bogumiła. Powiedział, że jest takie dostojne a nie śmieszne. Mało popularne a ładne. I ma fajne zdrobnienie - Bogusia. Ja kilka dni przyzwyczajałam się do tego, że będziemy mieć małą Bogumiłkę, ale przyszedł czas, że nie wyobrażałam już sobie zmiany. Drugie imię wybrałam ja. Zawsze chciałam, żeby nasze dzieci (a przynajmniej pierwszy syn i pierwsza córka) miały drugie imiona po rodzicach, więc jest Bogumiła Anna.

10 komentarzy:

  1. Ja od zawsze miałam swój typ->Kacper. W sumie to imię podobało mi się od 10 roku zycia no i jeszcze Krystian, ale ten typ nie podobał sie mojemu T. Stanęło na Kacprze, gdyby była dziewczynka miała być Julią ( akurat dwa najpopularniejsze imiona wybraliśmy). Co do drugiego imienia nie moglismy sie zdecydowac i padło na Mateusza, mnie jeszcze podobał się Łukasz. I tak sobie gdybaliśmy, że gdyby kiedys przyszło kolejne dziecko i byłoby chłopcem miałoby na imię Mateusz Kacper, lub Łukasz. Tak ewangelicznie nam się troche zrobilo:). A co do imion żeńskich podoba i się Katarzyna ( Kasia) i Krystyna ( Krysia) to drugie uważam że ma w sobie jakiś czar. Jest piekne choć wyszło troche z obiegu.

    Ps. jak sie dowiedziałam ze Twoja córka jest Bogusią to uśmiechnęłam sie pod nosem. Mam koleżanki bliźniaczki jedna jest Anią a druga własnie Bogusią i bardzo podoba mi sie to zestawienie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybacz, nawet nie wiedziałam, że się tak rozpisałam.

      Usuń
  2. My mamy Alinkę :) Chcieliśmy mieć Alę, a Alicja wydawało się zbyt popularne. Chłopiec miał mieć na imię Kazimierz. W kolejce do wykorzystania czeka jeszcze Dobrosława (Dobrusia).

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie się od zawsze Wojtek podobał, ale jak zaszłam w ciąże to pojawiły się wątpliwości i kombinowałam przeróżne typy, jednak i tak w końcu stanęło na Wojtku ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. :) a ja sugerowałam się znaczeniem imienia... dla mnie imię to nie tylko nazwa, ale i przesłanie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, znaczenie imienia też było dla mnie ważne.

      Usuń
  5. Myśmy przy wyborze kierowali się imionami z rodziny. Wybraliśmy imię wspólne dla naszych rodzin. Anna tak miała na imię moja babcia i babcia mojego męża.

    OdpowiedzUsuń
  6. tak samo wertowałam kalendarz, zawsze chciałam Anne ! od dziecka, potem stwierdziłam że jak nie Anna to w imieniu będzie -anna (Joanna, Lilianna, Zuzanna) aż w głowie sama nie wiem skąd wpadło mi Arianna i powiedziałam o tym mężowi , bardzo mu się spodobało. zastanawialiśmy się czy takie imię w ogóle istnieje, doszukaliśmy się w internecie i tak oto mamy Ariannę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie podoba mi się imię "Bogumiła". Niby fajne znaczenie, że "miła Bogu" ale brzmi archaicznie, nieelegancko i myślę, że nastolatka Bogusia będzie niczym Maryna kojarzyła się z wsią (źle pojętą) co może być dla niej niemiłe, ale nie przyzna Ci się, bo nie zrobi mamie przykrości. Oczywiście, to był Wasz wybór i Wasza decyzja, ale ja jednak zastanowiłabym się, jakie są szanse, że dziecko będzie uważało swoje imię za ładne. Moim zdaniem przy tym imieniu nikłe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie uważam, żeby imię Bogumiła było wsiowe. To prawda, że jest mało popularne i nie każdemu musi się podobać. Ja mam popularne, proste imię i też długo mi się nie podobało, ale w końcu je polubiłam. Jak mojej córce nie będzie się imię podobało, to w odpowiednim wieku będzie mogła je zmienić ;) Ale raczej zrobię wszystko, żeby swojej wartości nie opierała jedynie na brzmieniu imienia. A może będzie się cieszyć, że jest oryginalne i będzie to dla niej atutem..? :)

      Usuń